Huna

Z Himalaya-Wiki

Huna – nazwa rozpropagowana przez Maxa Freedom Longa (1890-1971), amerykańskiego przedsiębiorcę zajmującego się teozofią, ezoteryką, okultyzmem, hermetyzmem i białą magią, nadana opracowanej przez niego wersji dawnych wierzeń hawajskich Kahunów. Max Freedom Long podczas pracy w jednej z hawajskich szkół, przez przypadek, zetknął się z miejscowymi praktykami szamańskimi i magicznymi czyli z duchową tradycją polinezyjską z Hawajów. Następnie w celu bliższego ich poznania spędził znaczną część życia na poszukiwaniach specyficznego języka owej wiedzy szamańskiej i magicznej. W 1945 ufundował braterskie stowarzyszenie "Huna Fellowship", a od roku 1948 opublikował serię książek na temat Huny i Kahunów. Opisuje w nich wiele przypadków praktycznego wykorzystania szamańskiej Huny jak i pokazuje w jaki sposób można się nauczyć poznanej przez ten system części szamańsko-magicznych praktyk.

Następcą Maxa Longa i jednocześnie jego prawowitym sukcesorem jest profesor Otha Wingo. Wspominany często w kontekście szamańskiej i magicznej Huny Serge Kahili King w 1973 utworzył jednak nową organizację o nazwie "One Order of Huna International", jest również autorem kilku książek na temat Huny. Serge Kahili King ma licznych naśladowców, którzy publikują książki, organizują seminaria, szkolenia, oraz w miarę możliwości pomoc duchową i medyczną. Serge King podobnie jak i Max Freedom Long oraz większość ich zwolenników, nie są etnicznymi Hawajczykami i w rzeczywistości mają nie wiele wspólnego ludową tradycją szamańską i magiczną jaką rozpowszechniają, z Huną i Kahunami. Działalność Serge Kahili Kinga zrobiła z Huny przemysł dochodowy typu New Age, stąd przez działalność Serge Kahili Kinga zaczęto Hunę przypisywać do ruchów New Age, co nie jest prawdą, gdyż nie powstała na fali New Age. Katoliccy antropolodzy, historycy i eksperci kultury polinezyjskiej zaliczają zwykle Hunę do nowych ruchów spirytualistyczno-religijnych, które stały się modne na fali New Age, jednakże Huna istniała na Hawajach od setek lat, a także przetrwała ponad dwa stulecia katolickiej okupacji, terroru i satanistycznej inkwizycji. Kahunowie od uzdrawiania, szamanizmu i białej magii na Hawajach szacują, że metody i techniki znane jako Huna są tam praktykowane od przynajmniej 30 tysięcy lat...

Wiele ludzi uznaję Hunę za podstawę, najstarszą religię polinezyjską i szamańską, której elementy można znaleźć we wszystkich religiach świata. Mimo tego Max Freedom Long jak również Serge Kahili King nie uważali Huny za religię, co zasadniczo jest znacznym błędem, gdyż Huna to system szamańskich praktyk oraz nauk duchowo-religijnych silnie opartych na jasnych duchach i bóstwach nieba, na Awaiki oraz Loa. Nie uważali jej również za ruch w New Age, gdyż Max Freedom Long jako człowiek starszego pokolenia trzymał się z dala od pseudo duchowości fali New Age aż do swojej śmierci w 1971 roku (a czarny New Age z nutami satanizmu pojawił się dopiero w latach 90-tych XX wieku). Huna traktowana była przez nich raczej jako sposób życia (bycia) oraz obiekt badań i studiów nad szamanizmem i magią, który na ile można się poznaje, oczywiście w praktyce. W ramach Huny istnieje rodzaj systemu opisowej psychologii człowieka, który przypomina psychoanalizę i psychoterapię transpersonalną, jednak ten aspekt nauk został uwypuklony przez Maxa Freedoma Longa, a w oryginalnej Hunie nie jest on zbyt istotny, gdyż opiera się na łączności z żywiołami jako duchami przyrody, Awaiki (jasnymi duchami wyższymi niż Wyższa Jaźń, Aumakua) oraz Loa (bóstwami niebiańskimi). Zgodnie z ich założeniami człowiek składa się z Ku czy Unihipili (serce, ciało, podświadomość), Lono czy Uhane (umysł lub świadomość) i Kane lub Aumakua (Duch Boży, Wyższa Jaźń lub Nadświadomość), a Huna uczy człowieka jak zachować harmonię między nimi. Kahuni używali szamańskiej magii do widzenia na odległość, uzdrawiania, chodzenia po ogniu i lawie, wskrzeszania zmarłych, przewidywania i zmieniania przyszłości, jeżeli była zła, czytania w myślach, kontrolowania pogody i zwierząt, itp.

"Huna" w języku hawajskim znaczy "tajemnica", "sekret" i jakoś tak ciekawie jest akurat zbieżna w nazwie i zasadach z praktykami i naukami indyjskiego plemienia mającego tę samą nazwę. Zgodnie z opinią niektórych antropologów, głównie katolickich specjalistów od kultury hawajskiej i nawracania, słowo to nie było przez samych etnicznych Hawajczyków używane jako nazwa ich religii. Wywodzi się ono jednak od słowa "Kahuna", którym Hawajczycy określali osoby posiadające znajomość jakiejś ważnej "tajemnicy". Słowo Kahuna oznacza kapłana-szamana i przewodnika duchowego, strażnika tajemnicy ("ka" – strażnik, "huna" – tajemnica), chociaż można wywodzić nazwę także od słowa "kahu" z formantem "-na". Do osób nazywanych "Kahuna" zaliczano zielarzy, znachorów, szamanów, czarowników, bioenergoterapeutów, osoby duchowne, magów, astrologów, augurów, dywinatorów, sędziów, lekarzy, media spirytystyczne, a nawet budowniczych łodzi, gdyż według dawnych Hawajczyków do wykonywania pewnych czynności należało posiadać umiejętność gromadzenia i kierowania pewną "mocą duchową" czy "psychiczną" określaną jako "mana". Według Maxa Freedoma Longa "mana" to subtelna energia życiowa, podobna do energii określanej w Chinach jako qi (chi), w Japonii jako "ki", a w Indiach jako "prana" ale mana ma nieco szerszy kontekst wedle wiedzy Kahunów.

Max Freedom Long (1890-1971) jest odkrywcą Huny dla współczesnego człowieka ze Zgniłego Zachodu, podczas gdy sami Hawajczycy chętnie praktykują wszystko co ma związek z treningiem energii wewnętrznej, w tym japońskie aikido i ki aikido oraz reiki, chińskie lingqi (ling chi), różne odmiany qigong (chi kung), praniczną jogę i pranoterapie z ajurwedy. Max Freedom Long całe swoje życie poświęcił odkrywaniu tajemnicy czyli Huny uprawianej przez Kahunów. Prof. dr E. Otha Wingo po śmierci M.F. Longa jest profesorem mitologii i języków an­tycznych uniwersytetu, nauczycielem Huny i kierownikiem Huna-Research, Inc., w Missouri, w USA. Organizacja ta jest światowym centrum Huny wedle odkryć i interpretacji Maxa Longa. Max Freedom Long, genialny badacz na­uki Huny oraz autor najważniejszych książek na ten temat, osobiście wyznaczył Othę Wingo na swego następcę. Po śmierci Maxa Longa w 1971 roku, prof. Otha Wingo po mistrzowsku i z niezwykłą precyzją przeobraził i roz­budował dziedzictwo zgromadzone na temat Huny. Max Freedom Long zmarł w 1971 roku, a organizacja Huny została przeniesiona do Cape Girardeau (Missouri) i ulokowana na parterze domu profesora Otha Wingo, gdzie pozostała przez czternaście lat do momentu, gdy w 1985 roku został kupiony nowy budynek dla magicznej centrali Huny.

Trzeba jasno powiedzieć, że autentyczna Huna praktykowana na Hawajach przez autentycznych tamtejszych Kahunów jest często mylona z propagowanymi w różnych krajach, w tym także w Polsce, psychotronicznymi i radiestezyjnymi wymysłami różnych lokalnych klubowych liderów, samozwańców w temacie Huny. Wiedza Maxa Freedoma Longa nie była pełna, a jedynie fragmentaryczna, a dzisiaj można próbować uczyć się Huny na Hawajach od wielu działających tam autentycznych Kahunów, chociaż wcale nie są oni chętni do wyjawiania sekretów Huny białym najeźdźcom ani przypadkowym turystom z Ameryki czy Europy (chętniej przyjmują uczniów z Polinezji, Nowej Zelandii, Japonii, Korei i Chin oraz Indii). Huna i polinezyjski szamanizm czy jak kto woli magiczno-szamańska religia tradycyjnych polinezyjczyków to jedno i to samo. Hawajczycy żyli i żyją holistycznie i nie miewają głupich pomysłów oddzielania wiedzy tajemnej, magii czy ezoteryzmu od religii, kultury czy obrzędów, ale tajemnica jest tajemnicą i o sekretach tradycji nie wolno rozmawiać z byle kim, tym bardziej z czarnoksiężnikami i satanistami z USA. Wszyscy psychotronicy i parapsychologiczni psychicy, którzy w swym zaciętym nawiedzeniu oddzielają Hunę od hawajskiej kultury czy polinezyjskiej szamańsko-magicznej religii są w wielkim błędzie wynikłym z niezrozumienia podstawowej zasady jedności wszystkiego (Zasada ʻāina), chociaż często na holizm, holistykę i jedność się powołują, ale niestety, podobnie jak wielu ludzi na Zachodzie, w Ameryce, popełniają błędy oddzielania się od bóstw (Loa), tradycji kultowych czy zwyczajów ludowych filozofii Huny, a bez Loa (Bóstwa), nie ma mana loa, boskiej energii ani dostępu do niej - wedle nauk generalnie wszystkich znanych nam Kahunów z Hawajów.

Podstawą systemu propagowanego pod nazwą Huna jest praca kultowa z czterema hawajskimi, a szerzej polinezyjskimi bóstwami znanymi jako Ku, Kana, Lono i Kanaloa, a to podobnie jest jak w japońskim Reiki, gdzie energie związane ze znakami mocy powiązane są z bóstwami (Kami) nieba. Istnieje też praktyka z pięcioma bóstwami pięciu żywiołów, co należy do podstaw w dziedzinie gromadzenia siły, mocy duchowej i energii witalnej czyli many. Max Freedom Long zawęził się trochę w interpretacji terminu `Aumakua, który nie oznacza tylko Wyższej Jaźni czy Nadświadomości, Nadduszy, ale oznacza także Duchy Mądrych Przodków, patriarchów i przodków rodu, jasne duchy i bóstwa, które funkcjonują jako opiekunowie i wspomożyciele czy sprzymierzeńcy rodziny oraz samego Kahuny personalnie (jak chociażby jasne duchy anielskie Awaiki, z otoczenia jednego z głównych Bóstw Huny). Inaczej, `Aumakua to także dusze osób zmarłych, które same w poprzednich pokoleniach praktykowały Hunę i komunikują się poprzez sny i znaki. Bez tego istotnego elementu w jego szerszym kontekście nie ma możliwości praktykowania podstawowych ćwiczeń z zakresu Huny, co przypomina szamanów Tengri rozmawiających z duchami przodków i dawnymi mędrcami rodu czy wioski. Kandydatów na uczniów w systemie Huna rozpoznaje się między innymi po tym, że mają w zaświecie odpowiednio silnych przodków do pomocy w magicznych praktykach tego szamańskiego systemu opartego na polinezyjskich bogach i boginiach. Bez głębokiego związku z generalnie znacząco pominiętymi przez Maxa Freedoma Longa i jego naśladowców AKUA czyli Bóstwach, Bogach i Boginiach, nie mowy o tym, żeby człowiek miał podstawy do określenia się jako praktyk Huny czy uczeń Kahunów. Huna to w istotny sposób szamańsko-magiczna pradawna religia Polinezji, a nie tylko jakiś system psychoanalizy z Hawajów, chociaż od tych aspektów psychologicznych można zacząć podstawy praktyki Huny.

Max Freedom Long i jego naśladowcy jak Otha Wingo czy już Newage'owy Serge Kahili King, chociaż dużo zrobili dla spopularyzowania pewnych idei wziętych z systemu Huna, to jednak pominęli całkowicie owe bardziej Wyższe Jaźnie zwane Akua czyli Bóstwami Nieba, a także pominęli całą istotną szamańską pracę w sprzymierzeniu z duchami przodków czyli z Poe `Aumakua. Pominęli lub nie znali praktyk inicjacyjnych z otrzymywaniem Ducha Opiekuńczego z grupy Awaiki, co jest jedną z najistotniejszych spraw w praktyce. Oparli się w sumie o niższe duchy Unihipili, do których należą także bardziej zwierzęce i prymitywne Niższe Jaźnie ludzi, które sama Huna jednak bardziej kojarzy z tym, co na zachodzie nazywa się czarną magią negatywnych emocji, czarnoksięstwem niższych światów lub w najlepszym razie spirytyzmem. Unihipili bowiem, to niższe siły w postaci niższych rodzajów duchów włącznie z wszelkiej maści demonami, aczkolwiek także z totemicznymi duchami zwierząt świata szamanizmu. Max Freedom Long chciał dobrze, ale wyszło nie najlepiej, chociaż Unihipili trzeba opanować na tyle, aby złe duchy i demony oraz niższe siły zwierzęce i demoniczne, w tym złe emocje i ich nagromadzenia, nie przeszkadzały Kahunie w poczynaniach. Wyszła psychologia sięgania do niskich i prymitywnych duchów i jednoczenie się w sumie z niczym istotnym pod hasłem `Aumakua, jeśli ktoś myśli, że to jego jakieś "własne wyższe ja".

Naiwni parapsychologiczni dyletanci myślą, że to biała magia czy rozwój duchowy, myślą, że jak pominą Dobre Hawajskie Bóstwa i Duchy Opiekuńcze dawane przez główne Bóstwa, jak Io, Iao, to Huna nie będzie religią, a tymczasem wpakowali się w kiepski system czarnej magii i czarnoksięstwa, trochę mniej lub bardziej kiepski, bo w wersji Maxa Longa czy Otha Wingo niedopracowany jeszcze, ale tak ładują się w ciemności wszyscy, co odrzucają Bogów i Boginie, Bóstwa Nieba, Jasne Duchy Opiekuńcze, nieodzowne dla wszelkiego uduchowienia, białej magii czy dobrej drogi rozwoju duchowego prowadzącej ku światłu. Tymczasem prawdziwi Kahuni czczą Bóstwa Nieba, a co więcej z owymi Akua oraz Awaiki silnie współpracują, gdyż tylko one są źródłem najwyższej mocy i potęgi znanej jako Mana Loa (w systemie japońskiego Reiki Ten Ki, niebiańska energia)!

Czarnomagiczne zniewolenie widać często u zainteresowancyh wykorzystywaniem różnych systemów szamanizmu i magii dla swoich celów parapsychologicznych i załatwiania interesów, którzy jako jeden z objawów opętania wykazują chorobliwą awersję do wszelkich Bóstw (Akua) czyli do bogów i bogiń nieba oraz do Awaiki (Aniołów Opiekuńczych danych przez Bóstwa), a także wykazują awersję do autentycznej nauki u Kahunów, którzy są kapłanami i magami, nauczycielami i przewodnikami duchowymi obdarzonymi Mocą Bożą (Mana Loa). W wypadku polskich psychotroników i psychików oraz czarnoksiężników, przejawia się to głównie w niechęci do uczenia się od autorytetów zwykle nazywanych terminem Kahuna Nui tak po hawajsku, a roshi, shihan czy sensei w reiki, tianshi, laoshi i shifu w chińskim lingqi, a swami czy guru w indyjskich szkołach uzdrawiania (siddham, ajurweda, unani, bhaishajyam) oraz w niechęci do szamańskich bogów i bogiń oraz misteryjnej i magicznej religii polinezyjskiej czy jakiejkolwiek innej. Unihipili - duchy o niskich wibracjach owładnęły jak widać wielu zachodnich w tym polskich psychików i psychotroników, bo takie są tego opętania wedle Huny z Hawajów widome oznaki (a o tym uczymy się u prawdziwych Kahunów czy chociaż u inicjowanych Uczniów Kahunów).

Ludzie z Zachodu w tym z Polski, chociaż niby bardzo zainteresowani szamańską Huną, zachowują się trochę jak nieprzytomni z przepicia i nadmiaru nielegalnego seksu agencyjnego, gdyż trudno im przyjąć do wiadomości, że prawdziwi Kahuni na Hawajach działają w ramach jednej społeczności kahuńskiej, spotykają się raz w roku wszyscy razem, praktykują razem dawne obrzędy, badają kandydatów na uczniów oraz dokonują inicjacyjnych wtajemniczeń przyjętych uczniów (w japońskim Reiki jest to zasada, że Mistrzowie pracują razem stanowiąc duchową rodzinę). Okazją do tych spotkań w społeczności Huńskiej jest doroczne święto MaKahiki związane z misteryjnym bóstwem Lono, kiedy to Kahuni obwożą po wszystkich wyspach i ich ważniejszych sanktuariach, specjalnie zrobiony wizerunek bóstwa Lono, co trwa aż cztery zimowe miesiące, począwszy od końca października lub początku listopada, zaraz po pierwszym wieczornym wschodzie Plejad. Kto nie był na takiej wycieczce, nawet jak pobłogosławiła go babcia lub mamusia Kahunka czy wujek Kahuna, na pewno nie został przyjęty do hawajskiej społeczności Kahunów, którzy znają się wszyscy, a także wspólnie praktykują raz do roku na wszystkich swoich wyspach. Z powodu czytania książek Maxa Freedoma Longa czy Otha Wingo nie zostaje się od razu Kahuną, podobnie jak z powodu uczestnictwa w programach Serge Kahili Kinga, który jak twierdzą Hawajscy Kahuni, sam Kahuną nie jest, gdyż nie należy w żaden sposób do społeczności Hawajskich Kahunów, tylko działa w biznesie rozrywkowym New Age, i ładnie pisze na interesujące go tematy.